Story Of My Life ...

Story Of My Life ...

niedziela, 7 lutego 2016

ROZDZIAŁ 1

Przechadzając się szkolnym korytarzem razem z moją najlepszą przyjaciółką Steph usłyszałyśmy że dzwoni dzwonek na lekcje, który oznaczał że powinnyśmy się udać do oddzielnych klas. Czasami zapominałam że Stephanie jest ode mnie o rok starsza, bo zachowywała się zazwyczaj jeszcze gorzej dziecinnie niż ja, a czasami jeszcze gorzej.
-Co teraz masz?- Zapytałam Steph
-Historie-odparła i pożegnałyśmy się mocnym uściskiem na odchodne -Jak skończysz poczekaj na mnie przy moim samochodzie to Cię podwiozę - powiedziała i weszłyśmy do klas naprzeciwko siebie.
Gdy weszłam do klasy usłyszałam że ktoś się kłóci z nauczycielem, podniosłam głowę i zobaczyłam kto prowadzi głośną konwersacje. Nie mogłam rozpoznać tej twarzy więc pomyślałam że zapewne doszedł ktoś nowy. Zignorowałam to i usiadłam na miejscu przy końcu klasy, które zazwyczaj zajmowałam,  zarzuciłam torbę pod ławkę i wygodnie oparłam się na krześle przeglądając dyskretnie telefon czy przypadkiem nie dostałam jakiejś nowej wiadomości od przyjaciółki.
-Poznajcie nowego kolegę. Nazywa się Harry Styles i przyjechał do nas z Londynu-powiedział pan Smith z frustracją dalej będąc czerwonym od złości.
-Hej Harry- odezwała się klasowa dziwka, zwana także Emily. Niezła jest, pierwszy raz widzi gościa na oczy i już musi zacząć go podrywać.
-Cześć-powiedział Harry przyglądając się jej od góry do dołu i po jego spojrzeniu wywnioskowałam że chyba podoba mu się to co widzi, czyli tak jak każdemu chłopakowi w tej szkole - Może po lekcji oprowadzić cię po szkole?
-Nie, dzięki
-Tylko pytam-odparła podnosząc ręce do góry w geście poddania się.
-Usiądź obok Heyley-przerwał scenkę nauczyciel wskazując nowemu chłopakowi na mnie, szczerze mówiąc nie byłam zadowolona z jego towarzystwa. Lubiłam siedzieć sama i każdy o tym wiedział dlatego nikt nigdy nie próbował siadać obok mnie.
-Cześć Hayley- powiedział Harry posyłając w moją stronę arogancki uśmiech, dopiero zauważyłam jego kolczyk w wardze i brwi oraz wypływający spod jego t-shirtu czarny atrament. Po prostu cudownie.
-Daruj sobie- spojrzałam na niego przez ułamek sekundy i dalej zaczęłam przeglądać telefon.
-Już mi się podobasz-odparł ze śmiechem w głosie rozkładając się wygodnie na krześle i opierając skrzyżowane ręce o głowę.

                                                
                                                                              ******
W końcu zadzwonił dzwonek. Miałam już dosyć nowego chłopaka i jego lepkiego wzroku, który lustrował mnie przez całą lekcje. Wzięłam kurtkę z wieszaka i ruszyłam w stronę drzwi wyjściowych, schodząc najpierw po schodach. Gdy tylko znalazłam się na dworze, omiotło mnie rześkie, wiosenne powietrze.Lubiłam wiosne ponieważ oznaczało to że za kilka miesięcy będzie lato, które lubiłam jeszcze bardziej od wiosny.Ruszyłam w stronę samochodu Steph i zauważyłam że nowy chłopak z naszej klasy stoi przy niej i daje jej jakąś łapówke, posłała mi szybkie pocieszające spojrzenie i wsiadła do samochodu odjeżdżając. Nie wiedziałam o co chodzi, dopóki nie podszedł do mnie Harry.
-Widzę że uciekła ci koleżanka, na szczęście jestem ja i z wielką chęcią Cię podwiozę - Odparł,a na jego twarzy znowu pojawił się ten tajemniczy uśmiech którego bałam się jak cholera, gdyż wiedziałam że oznacza on coś złego...
________________________________________________________________________________
Oto i pierwszy rozdział nowego opowiadania ;33 Bardzo proszę o komentarze :))
1 Komentarz - Nowy rozdział ;D